+48 888 516 466
kontakt@alaodjazza.pl

Jak okazywać miłość psu „po psiemu”?

Created with Sketch.

Czy kochasz swojego psa? Oczywiście!

Zbliżają się walentynki – dzień nie tylko zakochanych, ale także wyrażania przyjaźni, miłości do bliźnich i ogólnie skupiający naszą uwagę na relacjach z bliskimi.

Każdy z nas kocha swojego psa – to oczywiste i niezaprzeczalne. Pies jest najlepszym kompanem człowieka od zarania dziejów. Odkąd tylko człowiek zaczął prowadzić osiadły tryb życia, zaczęło wspólnie z nim ewoluować pewne zwierzę – pies domowy (Canis familiaris). Dzięki tej wspólnej ewolucji psy, jak żadne inne zwierzęta związały się z nami niemal nieodłącznie. Kiedyś pełniły różne funkcje, miały nam pomagać – w polowaniach, w pilnowaniu dobytku, obronie członków rodziny czy żywego inwentarza. Dzisiaj w zasadzie jedyną funkcją naszych psów jest…. Dotrzymywanie nam towarzystwa. Powoli przestajemy widzieć ich zwierzęcą naturę, oczekując, że będą takimi małymi futrzastymi ludzikami. Nierzadko zastępują nam dzieci czy przyjaciół.

 

Postrzegając psiaki w taki sposób, wyrażamy im miłość w typowo ludzki sposób: obejmując, tuląc, całując, czy zbliżając twarz i pochylając się nad nimi. Wszak w taki sposób my okazujemy sobie uczucie, sympatię i pokazujemy drugiej osobie, że jest dla nas ważna! Jak zaraz przeczytasz, takie podejście niezbyt dobrze działa na relację z psem.

 

Różnice językowe

Hmm… No właśnie… A jak psy okazują sobie miłość po PSIEMU?? Okazuje się, że zupełnie inaczej… Zamiast czułych gestów królują wspólne wyprawy połączone z węszeniem, eksploracją zarośli, wygrzebywaniem myszy spośród korzeni krzewów. Wspólna zabawa jakąś starą szmatką, która można poprzeciągać razem i chodzić w tę i z powrotem, prowadząc jeden drugiego i na zmianę. Psy, które się lubią uwielbiają wspólnie spać! I czasami nawet wylizują sobie pyski, oczy, uszy, wszystko to w szczególnie korzystnej chwili, przepełnionej spokojem wspólnego odpoczynku.

 

A czy wiesz, co oznaczają w Psim Języku gesty, które my, ludzie, uważamy za gesty miłości??

Zbliżanie twarzy – groźba

Wpatrywanie się w oczy, zwłaszcza połączone ze zbliżaniem twarzy – groźba, presja psychiczna

Obejmowanie psa za szyję – konfrontacja

Pochylanie się nad psem i szeroki uśmiech – Presja i grożenie odsłoniętymi zębami

Całowanie psa w pysk – szukanie wsparcia, żebranie o uwagę

 

A co z psimi buziaczkami??

„Moon eye”, sięganie pyskiem w stronę ręki, uchylanie głowy

Przecież gdy zbliżamy twarz, psy tak słodko liżą nas w usta, a czasami zabawnie chwytają ząbkami za nos. No, cóż… Takie lizanie i podgryzanie to prośby o.. Odsunięcie twarzy! Tak samo, jeśli głaszczemy psa i on najpierw dotyka pyskiem naszej ręki, a potem zaczyna ją lizać lub podgryzać – to najczęściej nie zachęta do zabawy, tylko prośba o zabranie dłoni.

 

 

 

 

 

Zacznij bacznie obserwować swojego psa, a zobaczysz, że kiedy próbujesz go objąć i ucałować, on najczęściej:

Zesztywnienie, oblizanie nosa

-sztywnieje, odsuwając głowę jak najdalej może (sygnał stresu)

-odwraca wzrok (sygnał stresu)

-prezentuje tzw „moon eye”, kiedy pies patrzy lekko bokiem, widoczne są białka oczu

-oblizuje nos i pysk lub szybkimi nerwowymi ruchami Twoje usta lub twarz (sygnał stresu i prośba o zwiększenie dystansu)

 

 

-odchyla uszy do tyłu i ściąga kąciki pyska ku tyłowi (sygnały stresu)

-zaczyna dyszeć (sygnał stresu)

Dyszenie, uszy odchylone do tyłu, odwrócona głowa i wzrok

-odwraca wzrok lub wpatruje się w Twoje oczy intensywnie (sygnał stresu lub sygnał agresywny mający za zadanie zwiększenie dystansu)

-kładzie łapę na Twojej ręce/ramieniu/twarzy (prośba o zwiększenie dystansu/zaprzestanie dotykania)

 

 

 

-podnosi przednią łapę lub odchyla tylną, odsłaniając brzuch (sygnał stresu, prośba „nie rób mi tak!”)

Odwrócenie głowy, dyszenie, uszy ściągnięte o tyłu, unikanie wzroku

-wywraca się na grzbiet (sygnał stresu, prośba „nie rób mi tak!”

-zaraz po puszczeniu otrzepuje się lub ziewa (zrzucenie stresu/sygnał stresu)

-zaraz po puszczeniu kicha lub przeciąga się (frustracja, rozciąganie spiętych ze stresu mięśni)

 

Wyżej wymienione zachowania to sygnały stresu, prośby o zwiększenie dystansu lub zachowania agresywne mające na celu zwiększenie dystansu. Wiele psów na nich poprzestaje i po prostu przeczekuje, tolerując takie niekulturalne w psim języku zachowania ze strony swoich właścicieli, ale nie oznacza to, że są dla nich komfortowe.

 

Jak więc okazywać psom miłość po psiemu?? 

-Chodź z psem na długie spacery, połączone z bieganiem luzem i swobodną eksploracją otoczenia (Wspólna wędrówka zawiązuje więzi)

-Chowaj psu zabawki lub patyki w wysokiej trawie i wspólnie ich szukajcie – chwal bardzo psa, kiedy uda mu się znaleźć! (Wspólne szukanie skarbów to ulubiona psia aktywność!)

-Przeciągaj się ze swoim psem sznurem lub piłką na sznurku, często dając mu wygrywać i chwaląc, jaki jest dzielny i odważny J (W ten sposób pokażesz, że zabawa z Tobą jest fajna i Ty dzielisz się zabawką, a nie rywalizujesz z psem o nią. Najlepiej mieć dwa takie same szarpaki i je wymieniać podczas zabawy )

-Wpuść psa do sypialni na noc – jeśli lubisz, możesz także spać z nim w łóżku, a jeśli nie chcesz, wystarczy, że zrobisz psu dodatkowe posłanie w sypialni (Pies jest zwierzęciem społecznym, a one rzadko sypiają osobno od grupy!)

-Ustal codzienne rytuały – psy kochają stałość i przewidywalne punkty dnia. Możesz np. codziennie rano robić „sesje miziania” i drapać swojego psa za uszkiem lub głaskać w tych miejscach, w których lubi być dotykany. Albo po długim spacerze zawsze zapraszać psa na posłanie i tam siadać obok niego, w ręce trzymając gryzaka jadalnego, by pies mógł obgryzać go z drugiej strony (wspólne gryzienie zawiązuje więzi 🙂 )

-Witaj się ze swoim psem radośnie, ale spokojnie. Możesz kucnąć do psa i pozwolić mu wylizać swoje uszy 🙂 (Psy, które się lubią, zawsze witają się po rozłące. To ich stały rytuał )

-Całą aktywność przenieś z domu na spacery – niech pies wie, że w domu zajmujesz się sobą i swoimi sprawami, dzięki temu tym chętniej będzie z Tobą spędzał czas na dworze. (Psowate nie zajmują się sobą ciągle – jeśli poświęcasz psu stale swoją uwagę, on nie wie, dlaczego tak jest i szybko uzależnia się od ciągłego otrzymywania uwagi i bezpośredniego kontaktu, co często prowadzi do lęku separacyjnego)

 

Kochajmy psy po psiemu – będą nam o wiele bardziej wdzięczne za super spacer po łąkach i wspólne gryzienie gryzaka, niż za stosy kolorowych smyczy, puchate ubranka, posłanka – kanapy i całowanie w główkę 🙂