+48 888 516 466
kontakt@alaodjazza.pl

Prawda o dominacji

Created with Sketch.

Wstawiam przetłumaczony na język polski artykuł autorstwa Victorii Stilwell (https://positively.com/dog-training/myths-truths/the-truth-about-dominance/)

Tłumaczenie: Agata Kochańska

Psy nie dążą do zdominowania całego świata.

Nie są one zsocjalizowanymi wilkami, które stale walczą o to, by stać się naszymi „przywódcami stada” i nie są genetycznie zaprogramowane na to, by przejąć kontrolę nad każdą sytuacją.
W przeciwieństwie do tego, co tradycyjne ideologie szkoleniowe i znaczna część mediów chciałyby nam wmówić, problemowe zachowania psów biorą się z niepewności i/lub chęci zapewnienia sobie bezpieczeństwa i wygody – nie zaś z pragnienia zapewnienia sobie wyższej pozycji I stania się ‘alfą’.
Dlatego też pokazywanie psom „kto tu jest szefem” poprzez narzucanie im siłą jakiegoś mitycznego stanu “spokojnego poddania się” jest czymś dokładnie odwrotnym od tego, co naprawdę jest im potrzebne, by mogły się skutecznie uczyć i by można było wyeliminować ich problemowe zachowania.
Wiele nieporozumień bierze się z błędnego zastosowania wyników wczesnych badań nad trzymanymi w niewoli wilkami do naszego rozumienia dynamiki zachowań psów domowych. Próby przenoszenia wyników badań nad wilkami na psy niosą ze sobą dwa główne problemy:
1. Psy i wilki to w rzeczywistości dwa całkowicie odmienne gatunki.
oraz
2. Wyniki badań, o których mowa, zostały zakwestionowane przez tych samych naukowców, którzy je pierwotnie ogłosili.
Mimo to, pojęcia takie jak “pies alfa” czy “przywódca stada” stały się częścią powszechnie w naszym społeczeństwie akceptowanej i zrozumiałej terminologii. Co ciekawe, jeśli terminów tych używa się do opisu ludzkiego rozumienia pojęć takich jak przywództwo i hierarchia, mogą one rzeczywiście być użyteczne i nie powodować żadnych problemów. Natomiast problemy zaczynają się mnożyć, gdy zaczynamy owe pojęcia przypisywać psom domowym, błędnie zakładając, że psy przykładają taką samą wagę jak my do praktyki ustalania, kto zajmuje wyższą pozycję w każdej możliwej sytuacji.
Powstrzymanie się od tego, by psiemu sposobowi myślenia i odczuwania przypisywać nasze własne ludzkie niepewności to warunek konieczny, byśmy mogli zrozumieć nasze psy i zbudować rzeczywiście zrównoważoną i zdrową relację z nimi.

Historia pojęcia dominacji (w nauce)

Nasze rozumienie pojęcia dominacji zmieniało się w ciągu ostatniego półwiecza wraz z rozwojem badań współczesnej nauki nad wzajemnymi relacjami osobników w świecie zwierzęcym.
Dla jasności warto się przyjrzeć, jak to się stało, iż pojęcie ‘dominacja’ stało się tak powszechne w opisie społecznych relacji pies-pies i człowiek-pies.
Pojęcie 'porządku dziobania’ zostało pierwotnie wprowadzone do opisu hierarchii społecznych u drobiu domowego w latach dwudziestych minionego stulecia. Badacze, którzy owo pojęcie po raz pierwszy wprowadzili, zauważyli, że poprzesz wzajemne dziobanie lub groźbę dziobania kury często tworzą relacje, które naukowcy uznali za społeczną hierarchię.
Od tego czasu przeprowadzono bardziej dogłębne badania nad społecznymi hierarchiami wśród wielu gatunków zwierząt. Naukowcy odkryli, że choć dominujące osobniki w niektórych grupach zwierzęcych częściej przejawiają zachowania grożące lub agresywne, najczęściej jednak ustalają one swoją dominującą pozycję bez użycia siły. Inne osobniki w tej samej grupie uspokajały osobniki bardziej dominujące, oferując im zachowania submisywne.
Innymi słowy, relacje dominacyjne w świecie zwierząt zwykle ustalane są bez użycia siły lub groźby agresji, co zmniejsza potencjalne niebezpieczeństwo konfliktu.
Co istotne, część tych badań została przeprowadzona na grupach żyjących w niewoli wilków, zaś rezultaty tych badań (obecnie zakwestionowane w rezultacie nowszych odkryć) w sposób nieuprawniony zostały przeniesione na nasze rozumienie zachowania psów domowych. Aby dowiedzieć się więcej dlaczego ryzykownym jest założenie, że zachowania psów i wilków są podobne, przeczytaj tekst na stronie Psy a wilki.

ZACHOWANIA SUBMISYWNE NIGDY NIE SĄ WYMUSZONE

Jednym z najistotniejszych elementów koniecznych do zrozumienia jak wyglądają relacje i interakcje pomiędzy psami jest następująca obserwacja: Jeśli jakiś pies zajmuje względem drugiego pozycję dominującą, to jego dominujący status jest zwykle akceptowany przez obie strony – i najczęściej nie stanowi to w ogóle żadnej kwestii.
Ponieważ dominacja jest zwykle obustronnie akceptowanym stanem, pies, który pozwala innemu psu dominować nad sobą, dobrowolnie prezentuje wobec niego zachowania submisywne – zachowania takie nie są na nim wymuszane fizyczną siłą. Taka dobrowolnie oferowana submisja jest wyrazem wybijającego się na pierwszy plan instynktu wszystkich psów, by unikać konfliktów po to, żeby zapewnić sobie bezpieczeństwo i przetrwanie.

Psy alfa: nieporozumienia

Teoretycy tradycyjnych metod szkolenia wmówili ludziom, że hierarchie społeczne wśród psów lub w ludzko-psich rodzinach mają sztywny charakter i że na szczycie takich hierarchii stoi osobnik alfa (pies lub człowiek), zaś pozostałe osobniki zajmują ustalone miejsca w hierarchii poniżej.
Choć wśród psów istnieją hierarchie społeczne, zaś niektóre psy silniej przejawiają zachowania kontrolujące, badania pokazały, że nie są to relacje stałe, ale raczej dynamiczne relacje, które ulegają ciągłym zmianom.
Na przykład w rodzinach, w których żyje więcej niż jeden pies, poszczególne zwierzęta zwykle wypracowują między sobą pewnego rodzaju konsensus dotyczący tego, który pies ma pierwszeństwo dostępu do czego, w zależności od tego, jak cenne dla każdego z psów są poszczególne zasoby. Może być na przykład tak, że dla niektórych psów cenne jest jedzenie, zaś innym może bardziej zależeć na pierwszeństwie dostępu do ulubionego miejsca do spania. Niekoniecznie musi być tak (i zwykle tak nie jest), że jeden pies kontroluje dostęp innych do każdego możliwego zasobu. Będzie on natomiast starał się kontrolować tylko te zasoby, które mają dla niego największą wartość. Aby podtrzymywać bezpieczne I pokojowe relacje z innymi, pies musi być w stanie zaakceptować pragnienie pierwszeństwa dostępu do innych zasobów u pozostałych osobników. Do utarczek i walk pomiędzy psami odchodzi wtedy, gdy przywiązują one jednakową wagę do zasobów takich jak jedzenie, miejsca, przedmioty czy ludzie i gdy pragnienie pierwszeństwa dostępu prowadzi do większego współzawodnictwa, a co za tym idzie, do konfrontacji.

PRZYWÓDCA STADA CZY ZWYKŁY CHULIGAN?

Ci, którzy błędnie pojmują zjawisko dominacji, często błędnie określają psy agresywne lub kontrolujące jako „przywódców stada” lub „osobniki alfa”. Prawda jest jednak taka, że w większości przypadków takie psy zachowują się po prostu jak zwykli chuligani.
Jeśli spróbujemy to przełożyć to nasze ludzkie kategorie, to czy chuligan ze szkolnego boiska jest tym najbardziej pewnym siebie dzieckiem w klasie, czy raczej tym czującym się najmniej pewnie? Ci, którzy brutalnością próbują wymuszać na innych różne rzeczy, to niezmiennie ludzie, którym brakuje pewności siebie, a ich potrzeba kontrolowania innych poprzez przemoc fizyczną lub emocjonalną napędzana jest brakiem poczucia bezpieczeństwa, nie zaś nadmiarem zdrowej pewności siebie. Psi „chuligani” to także osobniki czujące się niepewnie i chociaż prawdą jest, że czasem wywierają one wpływ na zachowanie innych psów, które wolą zachować swą energię do bronienia zasobów, na których im naprawdę zależy, ten wpływ nie jest w żadnej mierze rezultatem walki o pozycję. Ważne jest, by zrozumieć, że na chuligańskie zachowania w stylu macho nie ma miejsca w naturalnej, dobrze funkcjonującej dominująco-submisywnej relacji pomiędzy psami czy też w relacji człowiek-pies.

Jednak nawet wśród psów, które stworzyły między sobą zdrowe relacje, nadal może dochodzić do nieporozumień – istnieją psy, które prezentują zachowania społecznie nieakceptowalne, burząc status quo poprzez próby zastraszania innych. Choć takimi zachowaniami sprawiają wrażenie „twardzieli”, psy te w rzeczywistości są przeciwieństwem pewnych siebie osobników.

Jeśli postawisz błędną diagnozę, przepiszesz też złe lekarstwo

Większości właścicieli psów dawno udało się wmówić, że rehabilitacja dominacji jest kluczem do wyeliminowania większości psich zachowań problemowych. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna.
Spróbujmy pomyśleć o wychowywaniu psa w kategoriach medycznych. Każdy lekarz bez wątpienia stwierdzi, że jeśli nie znasz przyczyny choroby, nie będziesz jej w stanie skutecznie wyleczyć. Diagnozę i sposób leczenia zaciemnić może zbyt wielki nacisk na same objawy, bez próby zbadania leżących u ich podstaw przyczyn.
Co oczywiste, jeśli w przypadku choroby błędnie postawisz diagnozę, skończy się to poddaniem pacjenta niewłaściwemu leczeniu. W najlepszym przypadku jedyną szkodą będzie opóźnienie procesu zdrowienia. W sytuacji idealnej, szybko się zorientujesz, że twoja terapia nie działa. Będziesz miał wtedy dość pokory, by przyznać się do błędu i zastosować właściwe lekarstwo. Jednak w najgorszym przypadku niewłaściwa terapia oparta na błędnej diagnozie może pogorszyć stan pacjenta, czyniąc jego wyleczenie jeszcze trudniejszym nawet wtedy, gdy (i jeśli w ogóle) zdasz już sobie sprawę ze swojego błędu.
Nieszczęście psów polega na tym, że błędna diagnoza problemowych zachowań jako zachowań związanych z dominacją zwykle skutkuje tym najgorszym scenariuszem. Tradycyjne techniki modyfikacji zachowań zmierzające do eliminacji prób zajmowania przez psa ‘wyższej pozycji’ względem opiekuna zwykle oparte są na karach, zastraszaniu i obawie — a więc na dokładnym przeciwieństwie tego, czego psy naprawdę potrzebują, by możliwe było wyeliminowanie ich problemowych zachowań.

Samo sedno

Dominacja w świecie zwierząt oznacza, że siła czy przemoc rzadko są stosowane dla utrzymania status quo. Dlaczego więc niektórzy szkoleniowcy i właściciele psów nadal wierzą, że używanie technik siłowych czy technik opartych na karze w celu ustalenia swojej pozycji ‘alfy’, ‘szefa’ czy ‘przywódcy stada’ jest właściwym sposobem szkolenia i wychowywania psów? To właśnie takie błędne zastosowanie pojęcia jest niebezpieczeństwem, jakie niosą za sobą nieporozumienia wokół tego, co właściwie słowo dominacja oznacza.
Pozwoliliśmy na to, by nasze ludzkie rozumienie pojęcia dominacji (oparte na takich elementach jak gromadzenie władzy, ustalanie wyższej pozycji i sprawowanie kontroli opartej na sile, a często i przemocy) nie tylko zaciemniło nasze rozumienie relacji i hierarchii społecznych w psim świecie, ale także podyktowało nam to, jak próbujemy sprawować kontrolę nad naszymi psami, jak staramy się je wychowywać i szkolić.
Badania naukowe pokazały nam, że wymuszona siła submisja bynajmniej nie jest reprezentatywna dla tego jak zwierzęta, w tym także psy, tworzą zdrowe funkcjonalne relacje wzajemnie pomiędzy sobą lub też z nami.

2 komentarze

  1. Wiola pisze:

    Hej, super artykuł, wychodzi na to że mój pies jest dużym chuliganem. czego mi brakuje to jakiś przykładów jak ten problem rozwiązać? … pozdrawiam

  2. Alicja Milewska pisze:

    Droga Wiolu!
    Bycie chuliganem może objawiać się na wiele różnych sposobów 😀 Czy mogłabyś sprecyzować, o jakie konkretnie zachowania u Twojego psa chodzi? Łatwiej by mi było odnosić się do konkretów. Zapraszam do kontaktu mailowego (kontakt@alaodjazza.pl), tam ustalimy, co robimy ewentualnie dalej 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *