+48 888 516 466
kontakt@alaodjazza.pl

Referencje

Created with Sketch.

Korzystaliście wraz z psem z moich usług? A może pomogły Wam artykuły,  które zamieszczam?

Tu jest miejsce na Wasze uwagi i opinie 🙂

24 komentarze

  1. Marcin pisze:

    Witam.

    Przemiłą Panią o pseudonimie forumowym Ala od Jazza poznałem na forum internetowym szkoleniepsow.fora.pl. Doradzałem się tam ws. mojego 1,5 labradora.

    Problem polegał na okazywaniu zbyt dużych emocji, skakaniu, ciągnięciu na smyczy oraz lekkim podgryzaniu. Pierwszą osobą, która odpowiedziała na mój post była właśnie oto ta wspaniała osoba 🙂 Mile zaskoczyła mnie długością, spójnością oraz treścią swojego posta.

    Ponadto moim zdaniem, artykuły zamieszczone na ów stronie dla początkującego opiekuna psa są wyśmienicie skonstruowane, przejrzyste oraz treściwe. Dzięki nim mój pies min. przestał zaczepiać ludzi na spacerze, czy chociażby przestał mnie podgryzać 🙂
    _________________________________

    Podsumowywując po co płacić za szkolenie psa, skoro można uzyskać fachowe porady przez internet ? 🙂 Serdecznie polecam.

    Pozdrawiam, Marcin 🙂

  2. Paulaja pisze:

    Alę i Jazza spotkałyśmy przypadkiem na spacerze:) I okazało się, że to jest właśnie TA Ala od Jazza, z której porad na forum korzystałam, kiedy nie miałam już siły do mojej adoptowanej, wszystkiego-się-bojącej suni z szalonym lękiem separacyjnym (szczekanie przez 8 godzin to dla niej był pikuś;)
    Miałam wcześniej kontakt z behawiorystami, po którym nasza sunia jeszcze bardziej zamknęła się w sobie. Próbowałam więc pracować z Ajką na miarę własnych umiejętności, ale po tym jak zobaczyłam Alę Milewską „w akcji” czyli na prawdziwym spacerze z psami i jej podejście do czterołapych POLECAM każdemu, kto obawia się o swojego psiaka. Ala jest życzliwa i mądra, rozumie wrażliwą psychikę lękliwego psa i udziela fantastycznych wskazówek właścicielowi (mhm, czasem to wymaga nieco pokory:)Moja sunia jej ufa w 100% i ostatnio wpakowała się na kanapę koło Ali, a to naprawdę jest wielkie, bo wcześniej bała się gości:)

  3. Pifko pisze:

    Ala jest rewelacyjna 😉

    Pomaga zupełnie bezinteresownie i co najważniejsze – służy naprawdę profesjonalnymi radami. Poznałem ją na forum http://www.szkoleniepsow.fora.pl
    Nie dość, że ta strona jest kopalnią wiedzy nt. wychowania zwierzaków, to jeszcze na forum udziela się bardzo często i profesjonalnie.

    Mimo, że czasem zadaję „szczeniackie” :-)) pytania, to Ala jest wytrwała i tłumaczy wszystko jak należy. Rewelacja!

    Wierzę, że Ala pomoże mi jeszcze z niejednym problemem 😉
    Dziękuję serdecznie za pomoc!

  4. Magda pisze:

    Ala udzieliła mi porady na forum o pozytywnym szkoleniu psów, odnośnie agresywnego zachowania mojej suczki w stosunku do motocyklistów. Wiedząc co mam robić udało mi się zaradzić temu problemowi.

    Serdecznie dziękuje i pozdrawiam 🙂
    Magda

  5. Katmira pisze:

    Tu nie ma co pisać….świetna dziewczyna znająca się na rzeczy! oby więcej takich ludzi chodziło po świecie

    pozdrawiam

  6. Fishy pisze:

    Dziękuję, nie po raz pierwszy, za pomoc! Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i intuicji 🙂

  7. Agata pisze:

    Z niezwykle celnymi uwagami Ali dot. życia z psem zetknęłam się na forum o pozytywnym szkoleniu. Byłam pod wielkim wrażeniem zarówno ze względu na kompetencję i stopień szczegółowości porad (nawet najbardziej nieogarnięte psie świeżątko z porad Ali doskonale zrozumie, co ma robić) jak i ze względu na ogromną życzliwość dla ludzi poszukujących na forum pomocy. Napisałam do Ali prywatnego maila, bo mam problemy z adoptowanym psiakiem (mix sznaucera olbrzyma), który jest nieufny w stosunku do obcych i tę nieufność przekłada na „wyskoki” mające odpędzić „strachy”. Ala odpowiedziała natychmiast. Jej uwagi bardzo pomogły mi zrozumieć, co się z moim psiakiem dzieje i bardziej sensownie go prowadzić i wspierać. Nasz problem nie jest jeszcze rozwiązany, ale ostatnio moje psisko kochane zrobiło naprawdę duże postępy i podczas śniadania wielkanocnego cała rodzina go chwaliła, że taki spokojny i miły. Dzięki, Alu – to na prawdę wielka przyjemność patrzeć na swojego psa, który potrafił się odprężyć i pokazać nie tylko domownikom swą prawdziwą „słodziakową” naturę :-).

    Agata

  8. Monika pisze:

    Ala to wspaniała osoba. Na portalu szkoleniepsow.fora.pl zawsze mogę liczyć na jej pomoc. Chociaż moje pytania są czasem śmieszne, banalne, a wychowywanie mojego psa nie do końca mi wychodzi, to Ala zawsze poważnie podchodzi do tematu i co najważniejsze, rozumie moje problemy (a raczej mojej Zuzi rasy shih tzu). Dziękuję Ci bardzo za pomoc i żałuję, że nie możemy spotkać się na szkolenie w realu.
    Monika (nick na forum: deeva)

  9. Michalina pisze:

    Poznałam Alicję Milewską na forum „Szkolenie psów metodami pozytywnymi”. Jej porady internetowe okazały się trafne, najbardziej ze wszystkich otrzymanych postów. Dlatego zdecydowałam się na domową wizytę, w „realu”. Ala już od pierwszego kontaktu z moimi psami,o skrajnie różnych problemach,spowodowała niesamowite efekty i postępy w ich wychowaniu. Wnikliwa analiza, szczegółowość, wiedza, intuicja, to jej domena. Potrafi od pierwszego kontaktu „wyczuć” psa…

    Michalina

  10. Asia pisze:

    Alę od Jazza poznałam na forum o pozytywnym szkoleniu psów. Czytam jej stronę i śledzę profil na facebooku. Jest jedną z nielicznych osób, które potrafią tak przystępnie wytłumaczyć zawiłości wychowania psa. Nie wypisuje złośliwości na forum, ale cierpliwie tłumaczy :-). Wielki szacun, że Ci się chce!

  11. Julia pisze:

    Chcę się odnieść do podsumowania mianowicie do stwierdzenia: „po co płacić za szkolenie psa, skoro można uzyskać fachowe porady przez internet?”.
    Otóż, kochani czytelnicy i być może przyszli słuchacze fachowych porad Ali – porada przez internet to NIGDY nie jest to samo co porada na żywo! Przede wszystkim behawiorysta widzi całą sytuację na własne oczy, widzi każdy najmniejszy szczegół w zachowaniu psa jak i też w zachowaniu człowieka. Nie zawsze to, co istotne jest przez nas zauważane. Zatem opis problemu może być niepełny/przekłamany. To może z kolei wpłynąć na błędną lub niekompletną poradę, na wydłużenie procesu szkolenia. Behawiorysta na miejscu może nam dokładnie wskazać jak powinniśmy się zachować i wyłapie każdy błąd w naszym postępowaniu. Porada na żywo jest 100% lepsza niż przez internet. Warto zainwestować w to pieniądze, bo tym samym zyskujemy czas, cierpliwość, zdrowie psychiczne : )

    Świetnie przygotowana strona!
    A porady od Ali są fachowe, przejrzyste, dokładne! Polecam!

  12. Michalina z Badu pisze:

    Jak czas pokazuje, nauki Ali dla naszej adoptowanej suni przyniosły niesamowite rezultaty. Teraz po ponad roku od wprowadzenia podstawowych zasad postępowania i sposobu podejścia, mogę ze spokojem powiedzieć, że nareszcie cieszymy się z posiadania psów.Nasza sytuacja była o tyle trudna, że adoptowaliśmy sunię w absolutnie kiepskim stanie psychicznym i fizycznym. Było ciężko, ale dzięki pomocy Ali i wdrożenia krok po kroku jej porad ogarnęliśmy sytuację. To co charakteryzuję pracę Ali jako behawiorystki to z pewnością wiedza, inteligencja, empatia i doświadczenie.Polecamy!

  13. Joanna Drobina pisze:

    Pierwszą styczność z Alą mieliśmy przez stronę. Adoptowaliśmy psa odciętego od łańcucha no i na początku nie było lekko. Szukałam porad jak pracować z psem, bo zauważyłam, że 'tradycyjne’ metody czyli zasada dominacji w przypadku rozdygotanego Leona nie bardzo się sprawdzają – zrobiło się wręcz jeszcze gorzej. Próbowaliśmy ćwiczyć sami, ale jakoś brakowało siły, pies przez nasz brak konsekwencji i chaos w głowie zachowywał się tak samo, a nam opadły chęci. Wtedy postanowiliśmy zadzwonić do Ali, bo mimo świetnie rozpisanych porad, nic nie zastąpi pokazanego na żywo przykładu. Spędziliśmy super weekend w Jarkowie (przepiękna okolica, oprócz intensywnej nauki można się dotlenić, pospacerować i spędzić czas w super towarzystwie). Ala bardzo szybko zdiagnozowała problemy nasze i psa poprzez obszerny wywiad i obserwacje na żywo. Przez weekend pokazała nam tyle sposobów pracy, że cały tydzień bolały nas głowy od ilości wiedzy! I całe szczęście. Wcielając wszystko w życie i pracując regularnie z Leonem okazało się, że nasz pies jest super mądry, nie ma rzeczy, której nie da się go nauczyć. Jest zupełnie innym psem. Naszymi głównymi problemami było wychodzenie z domu, mijanie się z psami oraz reakcja na imię. Dzięki Ali spacery są samą przyjemnością, odczekiwanie na klatce schodowej aż Leon będzie mógł wyjść stało się naszą sztuczką pokazową dla znajomych (w tej chwili nie musimy nawet dawać komend, sam wie co ma robić – usiąść, nawet jeśli otworzymy drzwi poczekać i na słowo OK dopiero możemy iść – oczywiście przy nodze i nie wyprzedzając), a między nami, a psem utworzyła się bardzo duża więź. Widać, że pies nam ufa jako przewodnikom, wie, że chcemy jego dobra, co powoduje, że jeszcze szybciej łapie wszystkie triki. Mijanie z psami nawet w bardzo wąskich uliczkach przebiega spokojnie, także nie musimy wychodzić na spacery o dzikich porach, żeby nie było afer. Serdecznie polecam wszystkim szkolenie u Ali, nie tylko właścicielom psów problemowych. Bo oprócz rozwiązania problemu, Ala pokazała nam psi język, sygnały ostrzegawcze, pokazała co robić, żeby pies nam zaufał, a to rzecz bezcenna dla obu stron. Pozwala nam się komunikować, ufać sobie wzajemnie i czerpać ogromną satysfakcję i przyjemność z pracy z psem. Serdecznie polecam!

  14. Hania pisze:

    Alę poznałam wiele lat temu na forum Wesołej Łapki. Byłam też świeżo po szkoleniu pozytywnym mojego boksera – Wafla.
    Ala jest dla mnie fenomenem, zaklinaczką psów i nie tylko psów 😉
    Z Wafla czyta jak z otwartej księgi.
    Gdy w naszym domu pojawiło się dziecko, a Wafel przejawiał „dziwne” (oczywiście dla mnie) zachowania, Ala pomogła mi zrozumieć co się z nim dzieje, i że jest cudownym psem, który w sytuacji gdy jest dziecko niesamowicie daje sobie radę, informuje nas o tym gdzie są jego granice i czego potrzebuje.

    Alu, jesteś dla mnie jak dr Dolittle – rozumiesz wszystko, co zwierzaki mają do powiedzenia. Twoja empatia, odpowiedzialność i rzetelność w pracy sprawiają, że darzę Cię ogromnym zaufaniem i wiem, że gdy mam problem z psem zawsze mogę się do Ciebie zwrócić a Twoje rady działają ZAWSZE i WSZĘDZIE.
    Imponuje mi to, że NIE opierasz się tylko na jednej książce przeczytanej 10 lat temu, ale nieustannie poszerzasz i uzupełniasz swoją wiedzę i kompetencje. Jesteś wyrozumiałą, ciepłą i życzliwą osobą, która jest gotowa pomagać nawet za darmo mając na uwadze psie i człowiecze dobro.

    Alu, całego serca polecam Twoje usługi każdemu kto traktuje psa jak swojego Przyjaciela i liczy się z jego potrzebami.

    Chciałabym jeszcze dodać, że nic nie zastąpi kontaktu i porad „na żywo”.

    Osobiście byłam na szkoleniu, które trwało ok. 3 miesiące i mimo, że czytałam wiele artykułów, porad itp. to popełniałam wiele błędów, które skutkowały często frustracją i zniechęceniem.

    Dopiero prawdziwy kontakt, wspólny spacer z psem i Alą sprawiały, że wracała radość i zapał.

    Dziękuję 🙂

    Hania

  15. Ewa pisze:

    Miałam farta – Ala była moją sąsiadką 🙂
    Przeboje ze szkoleniowcami, czy też „szkoleniowcami” miałam różne, od kolczatek, przez wsadzanie nosa szczeniaka we własne odchody, każde szkolenie opierało się o przywództwo człowieka, który miał być zawsze Alfą. Teraz, patrząc z perspektywy czasu widzę, że żadne z tych „szkoleń” nie opierało się na więzi z psem. Na rozumieniu potrzeb psa. Na uzmysłowieniu sobie, że pies nie jest robotem, który ma wykonywać moje polecenia i zawsze być posłuszny, a pupilem, przyjacielem, kudłatym partnerem w życiu.

    To co ma Ala a nie ma żadna inna osoba zajmująca się psychiką psa? Ma podejście. Podejście pozytywnego szkolenia. Bez przemocy, krzyku, szarpania się. Czy jej rady się sprawdzają? Mój kolos już na mnie nie skacze w przypływie nastroju do zabawy, a gdy się czegoś przestraszy, to biegnie wprost do mnie. Odkąd z nim regularnie wzmacniam pewne komendy, mam większą swobodę w poruszaniu się z psem, który nie jest na smyczy. Nie biega już jak szalony do każdej napotkanej osoby i jestem w stanie go przywołać do siebie, kiedy widzi innego psa i pragnie pobiec nie patrząc czy przebiega przez ruchliwą ulicę. Staram się czytać mowę jego ciała i wiedzieć jak zareagować na dane zachowanie. Oczywiście często mnie coś zaskakuje i bywam ciekawa skąd dane zachowanie się bierze i co oznacza. Ala wówczas jest niezawodna. Mam wspaniałego psa, a dzięki Ali, nasza więź jest silna, a codzienne ćwiczenia przyjemne i przynoszące efekty.

    Ala jest pozytywnie nastawioną do życia osobą o dużym poczuciu humoru, co przekłada się w relacjach tak z psami jak i z ich właścicielami. Przede wszystkim, to co w Niej najlepsze to fakt, że Ala robi to co robi z pasji. Psy to jej pasja i to że niesie pomoc ludziom, którzy te psy mają i kochają to po prostu jej powołanie 🙂

    Dobrze znać Alę, polecam ją każdemu, kto chce mieć silną więź ze swoim czworonogiem.

  16. Jowita pisze:

    Świetny specjalista, wyczerpujące porady.
    Każdemu polecam, Pani Alicja poświęciła mi wiele czasu, nie wiem jak lepiej się odwdzięczyć więc po prostu napiszę: JEST NIEOCENIONA.
    Rozmawiałam z różnymi behawiorystami, szukałam porad w Internecie i na forach, w książkach, ale nikt nie odpisywał mi tak rzeczowo, wyczerpująco jak Pani Alicja. Przy tym to osoba bardzo miła. Widać, że ma duże doświadczenie. Dzięki niej wiem, jak leczyć mojego psiaka z nadmiernego pobudzenia, uwierzyłam, że dam radę i że mogę osiągnąć wiele. Myślę, że słowa nie opiszą mojej wdzięczności, Szkoda, że nie mieszkam bliżej i nie mogę się spotkać z Pani Alą osobiście. To by dopiero wzbogaciło moją wiedzę. Pani Alu bardzo dziękuje jeszcze raz w imieniu moim i mojego kochanego psiaka – Muszki:)

  17. Mariusz pisze:

    W sieci jest wiele stron które w mniejszym lub większym stopniu pomagają właścicielom psów. Większość stron jest jednak sztampowa. Przeglądając artykuły Pani Alicji od samego początku byłem przekonany o wyjątkowości tej osoby. Opinie innych, wpisy Pani Alicji, jej cierpliwość, wiedza, fachowość , empatia, to wszystko pomaga nam właścicielom w lepszym podejściu do naszych pupili. Pani Alicja zmieniła całkowicie moje podejście do wychowania psa a właściwie suki. Uwierzyłem w pozytywne szkolenie. W moim przypadku to bardzo ważne, bo mojego pierwszego Dobermana szkoliłem z użyciem kolczatki. Z perspektywy czasu uważam to za ogromny błąd. Podskórnie czuję, że więź z obecną sunią (choć jest bardzo krótko z nami) oparta jest na zupełnie innej płaszczyźnie.

    Serdeczne dzięki: Mariusz od Saby

  18. Grzegorz pisze:

    Witam serdecznie,

    chciałem bardzo serdecznie polecić Alę jako trenerkę psów i osobę od sytuacji kryzysowych :). Pomogła nam się uporać z lękiem separacyjnym u małego foksterriera szorstkowłosego o imieniu Hektor.
    Jako, że foksterriery są raczej krnąbrne (co właściciele jakiegokolwiek terriera pewnie w większości potwierdzą) mieliśmy z nim nielada problem – między innymi zjadł listwy w domu, sikał i załatwiał się gdzie popadnie, nie mówiąc już o ciągłym ujadaniu (a szczeka szczególnie piskliwie ;/), a nawet zjadł narożnik metalowy po oderwaniu listwy ze ściany!!! Co kosztowało nas 5 dni stresu i zdjęć rentgenowskich aby się upewnić, że nie ma zagrożenia życia (przebicia jelita na przykład) naszego psa.

    Jeśli chodzi o krótki opis przebiegu spotkań: przeprowadziła dokładny wywiad, przeanalizowała jego zachowanie, wskazała nam na co zwracać uwagę i czego nie robić (nie będę wchodzić w szczegóły, ale ważne jest to, że zadziałało), podejście było kompleksowe, od zachowania w domu po wyjście i zachowanie na dworze oraz relacje z psami i ludźmi. Po 3 miesiącach stosowania porad Ali nasz pies w końcu zaczął radzić sobie z lękiem, obecnie mogę dzieki Ali spokojnie iść do pracy wiedząc, że Hektor nie utrudnia życia sąsiadom (nagrywamy go codziennie, aby sprawdzać postępy) i nie niszczy całości swojego otoczenia. Nawet wytrzymuje 10 godzin bez załatwiania się w domu co uważałem za cud nie do osiągnięcia (to mój pierwszy pies od „maleńkości” ;)).

    Na prawdę Alu raz jeszcze dziękuję i zawsze Cię serdecznie polecę,
    Grzegorz Cieszkowski

  19. Olga Pabis pisze:

    Ala od Jazza przedstawia profesjonalne podejście do psów. Na początku uważałam, że spotkania nie przyniosą większego rezultatu, jednak trud i wysiłek pracy z psem opłacił się. Dostaliśmy z narzeczonym wskazówki jak pracować z adoptowanym psem, co zrobić, żeby zaklimatyzował się w nowym domu i nie czuł lęku separacyjnego. Istotne były również wskazówki dotyczące wyciszenia psa oraz pomocy przy spacerach, tak, aby pies nie ciągnął i szedł spokojnie. Wystarczyły dwa spotkania z Ala od Jazza oraz mnóstwo wskazówek i wsparcia, które uzyskaliśmy poprzez kontakt telefoniczny i e-mail.

    Bardzo serdecznie dziękujemy, dzięki Pani pomocy, zachowanie naszego psa zmieniło się diametralnie 🙂 Jest spokojniejszy podczas spacerów i przychodzi na zawołanie. Został przystosowany do pozostawania w klatce Kennel i pozostaje w niej sam w domu przez 8 godzin. Potrafi odpoczywać i spać w klatce. Trenujemy z nią dalej i nie odpuszczamy, rezultaty choć przyszły z czasem, są niesamowite! 🙂

  20. Alicja Milewska pisze:

    Bardzo, bardzo dziękuję za takie miłe słowa!

    Ja także jestem pod wrażeniem Waszego zaangażowania i konsekwencji, wierzyłam od początku, że wraz z Luną dacie radę przezwyciężyć trudności! 🙂 To prawda, że często w przypadku problemów separacyjnych trening na początku wydaje się być bezsensowny i bezowocny – ale jeśli przezwycięży się frustrację i działa konsekwentnie, tak jak Wy to zrobiliście, efekty są zdumiewające! 🙂 To miód na moje serce czytać, jak świetnie sobie poradziliście!

    Trzymam kciuki za Was, przesyłam głaski dla suni! 🙂

  21. Marta od Frotka pisze:

    Ala pomagała nam w problemach z „agresją” naszego psa Frotka względem innych przedstawicieli tej samej rasy. Odbywało się to w formie konsultacji domowej. Podczas spotkania Ala najpierw z nami długo rozmawiała o psie i jego zachowaniach oraz naszych reakcjach w różnych sytuacjach dotyczących naszego pupila. Potem wyszliśmy razem na spacer. Wszystko odbywało się bardzo profesjonalnie, ale również w miłej i otwartej atmosferze. Ala ani razu nie zetknęłam na zegarek – skupiała się na nas i psie a nie na tym ile jeszcze czasu zostało. Dała nam bardzo dużo rad i ćwiczeń, które mieliśmy wdrożyć do jej następnej wizyty. Jak się szybko okazało nasz pies wcale nie jest „agresywny” a wręcz przeciwnie – boi się innych psów i nie chce do nich podchodzić. Po zmianie głównie NASZEGO zachowania a nie psa, spacery stały się przyjemnością i przestały stresować zarówno psa jak i nas. Wszystko dzięki objaśnieniu nam przez Alę „instrukcji obsługi psa”. Rozumiemy teraz co i w jaki sposób pupil nam komunikuje, co diametralnie odmieniło nasze spojrzenie na wiele spraw. Gdy pies zauważył, że rozumiemy co do nas „mówi” zaczął się z nami jeszcze chętniej komunikować.
    Wszystko dzięki pomocy Ali 🙂
    Reasumując warto skonsultować się w sytuacji problemowej ze specjalista a nie tracić czas na szukanie porad w internecie – jest ich tak wiele, że nie wiadomo kto ma rację. Żałuję, że nie zdecydowaliśmy się na spotkanie z Alą wcześniej.
    Gorąco polecam każdemu 🙂

    Pozdrawiam Marta od Frotka 😉

  22. Alicja Milewska pisze:

    Ciesze się, że u Was takie postępy! <3 Dziękuję za miłe słowa! 🙂

  23. Sylwia pisze:

    Polecam!
    Ogromna wiedza+ wieloletnia praktyka + chęć pomocy + odpowiedzialni i chetni do pracy właściciele= sukces! A jak sukces to z Alą od Jazza. Dziękuję za wsparcie i pomoc!

  24. Ala od Jazza pisze:

    Dziękuję! <3 😀
    Trzymam kciuki za dalsze sukcesy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *